
Zima, zima – to ta pora roku pełna uroczystości, spotkań, zabaw karnawałowych ale i codziennego zmagania się skóry z chłodem, wiatrem, śniegiem i częstych zmian temperatury: wskakujemy z zimnego w ciepłe, i odwrotnie – a wszystko dzieje się czasem w tak zawrotnym tempie, które nie pomaga zaaklimatyzować się skórze w nowych warunkach.
Nasz sposób na to aby zawsze wyglądać dobrze bez szkody dla skóry?
Z wszystkich konwencjonalnych sposobów makijażu dostępnych na rynku w dzisiejszych czasach - często pełnych toksycznych substancji szkodliwych dla skóry, skupiamy się na wyborze makijażu, który jest uroczy, nietoksyczny i bezpieczny.
Planujesz imprezę i makijaż z smoky eye oraz wargami podkreślonymi pięknym odcieniem nude? A może masz ochotę na makijaż oka w stylu kociaka z piękną czerwienią na ustach? Decyzje, decyzje! Nie martw się! Krok po kroku przeprowadzimy Cię przez zimowy makijaż w opcji zdrowych, ekologicznych i całkowicie bezpiecznych dla twarzy organicznych kosmetyków – efekt gwarantowany!
Kolory ziemi są uważane letni niezbędnik każdego makijażu. Zimą stawiamy na cieplejsze tony, które pomagają rozjaśnić i reanimować nasz wygląd w ponury zimowy dzień.
Makijaż zimowy to głębokie barwy i intensywne odcienie. Bogaty brąz, mahoń, terakota ... nawet rdzawy odcień zieleni czy odrobinę dramatyczny burgund. Jak sprawdzają się zimą? Oto wersja makijażu łącząca odważny odcień pomarańczy z delikatnym i zachowawczym konturem oka - efekt - bardzo wyrazisty!
1. Krok pierwszy – baza!
Jeśli odświeżyłaś skórę tonikiem i nałożyłaś ulubiony krem – to teraz zadbamy o to aby skóra przyjęła makijaż odpowiednio i pomogła uzyskać wygląd bez skaz. Idealną bazą pod makijaż jest … balsam do ciała Prtty Peaushun – genialnie rozświetla skórę kryjąc wszystkie niedoskonałości i wyrównując fakturę skóry. Sprawdzony w bojowych warunkach – zawsze zdaje egzamin!
2. Krok drugi – fluid!
Ulubiony przez nas fluid ILIA Beauty Vivid Fundtion – w tej wersji makijażu używamy odcienia Tularosa F1 Fair – odrobinę nakładamy poprzez gąbkę do makijażu na skórę: nie zapomnij o konturze skóry szyi i brody!
Efekt jaki daje na skórze jest piękny: wspaniale nawilża dzięki roślinnym wyciągom o właściwościach leczniczych. Zmniejsza wielkość porów, minimalizuje połysk i matuje skórę, a przy tym działa antybakteryjnie. Wyciąg z zielonej herbaty i rozmarynu odświeża wygląd skóry i świetnie walczy z działaniem wolnych rodników. Idealny!
Jeśli zdarzy się tak – a wiemy, że zdarzyć się może – że na twarzy pojawi się coś co raczej chcemy ukryć – użyj korektora, cienie pod oczami znikną, a wszelkie mniej przyjemne zmiany na skórze przestaną rzucać się w oczy J
3. Krok trzeci – oczy!
Czas skupić się na oczach – to one przyciągają wzrok i mówią o nas dużo! Jest to dość proste w praktyce: do pięknego wyglądu oka potrzebny jest piękny, kremowy, dający jedwabiste wykończenie cień: lekki szaro niebieski ton podkreśli spojrzenie, dzięki niemu będzie bardziej wyraziste. Kontur oka podkreślamy tuszem do rzęs – tutaj mascara ILIA Nightfall nałożona trzykrotnie.
4. Krok czwarty – usta!
Ostatnie ale nie najmniej ważne – usta! Zwykle wybieramy bardziej bezpieczne, stonowane odcienie – ale zima sprzyja mocnym akcentom. Wybór padł na super jasną wersję ciepłej barwy pomarańczy zmieszanej z czerwonym odcieniem. Zwycięzca? Ilia Wild Child. Wspaniała ciepła, jasna, ognista czerwień karze wszystkim spojrzeć na Ciebie po raz drugi, i trzeci, i czwarty :-) Elektryzująca!
zdjęcia: Beauty Lab